A ŚWIĘTA WSPOMINAJĄC. ACH TE PIERNICZKI...
Przepis ten miałam opublikować jeszcze przed świętami, ale jakoś tak wyszło. Zapisuję go również dla siebie, ponieważ wyszły rewelacyjne i przepis na pewno wykorzystam w nie raz. Moje pierwsze pierniczki bezglutenowe, bo i Święta był po raz pierwszy dla mnie bezglutenowe.
Składniki:
1 małe jajko
3 łyżki masła
2 łyżki miodu
1/2 szklanki mąki gryczanej
1/2 szklanki maki ryżowej + do podsypywania
50 g cukru
1 łyżka kakao
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia bezglutenowego
1 łyżka przyprawy do piernika
Wykonanie:
Masło, przyprawę, miód i cukier rozpuścić. Po ostudzeniu dodajemy do mąk wymieszanych z kakao i proszkiem do pieczenia. Wbijamy jajko i zagniatamy.
Ciasto powinno swobodnie odchodzić od blatu i od rąk. Jak nie dodajemy więcej mąki. Uzależnione to jest od wielkości dodanego jajka.
Gotowe ciasto zawijamy w folę i wkładamy do lodówki na 2 godz.
Po upływie określonego czasu wyjmujemy i rozwałkowujemy na grubość ok 4 mm.
Wycinamy dowolne kształty.
Pierniczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub specjalną folia do zapiekania.
Pieczemy w temp. 150*C przez ok 7-8 min.
Ostudzone dekorujemy.
Pierniczki można przygotować tydzień lub dwa przed świętami i przechowywać je w puszce.
autor: pomysł własny.
Komentarze