Marta Dymek "JADŁONOMIA", KUCHNIA ROŚLINNA.

Kolejna książka, którą chciałam zrecenzować jeszcze w starym roku, chociaż nikt tego ode mnie nie wymagał. Ale tak wyszło, że początek roku na blogu głównie recenzje, a jeszcze przede mną recenzja filmu. 
"Jadłonomia" to książka, która uderza jak najbardziej w moje gusta, jeśli chodzi o potrawy wege. Sama łapię się na tym, co ugotować ale bez dodatku mięsa. I chociaż na całkowity wegetarianizm czy weganizm nie przejdę, to zamierzam ograniczyć spożywanie mięsa czerwonego w diecie,(mianem mięsa czerwonego określa się wieprzowinę, wołowinę), tym bardziej jak się okazało, w Polsce jemy go nawet o jakieś  1000 g tygodniowo za dużo, co w konsekwencji powoduje zwiększoną szansę m. in. na raka trzustki czy jelita. 






Jest to kolejna książka, która dotarła dzięki konkursowi zorganizowanemu przez redakcję "Palce lizać". 
Książkę Marty Dymek można określić mianem encyklopedii wege, tym bardziej, że książka jest naprawdę dużego formatu. Do tego rozdziały zostały podzielone jak hasła w encyklopedii nie alfabetycznie ale hasłowo - oznaczająca daną roślinność. I dzięki temu czytelnik ma ułatwione zadanie. 
Dla mnie jako poszukiwaczki przepisu po głównym składniku bardzo ważne, bo np. mam ochotę na danie z dynią albo po prostu mam ją w domu i w ten sposób po haśle dynia docieram do przepisów. 







 



W książce znajdziemy przepisy na zupy, dania obiadowe, przekąski i oczywiście słodkości nie poukładane chronologicznie. Autorka zamieściła również przepisy podstawowe będące bazą do przyrządzenia kolejnych. 



 

Książka opatrzona został zakładką w formie wstążki, co ułatwia zadanie szybkiego powrotu do przepisu. 




Marta Dymek 
"Jadłonomia, Kuchnia roślinna. 100 przepisów nie tylko dla wegan" 
Oprawa twarda
wyd. Dwie siostry. 
2014 r.

Komentarze

Popularne posty